TCS w Innsbrucku

      Reprezentant Japonii podobnie jak to miało miejsce w Niemczech, sięgnął po zwycięstwo również w trzecich zawodach w Innsbrucku (HS130) po skokach na odległość 136,5 m i 131 m. Drugi był Austriak Stefan Kraft, a trzeci Norweg Andreas Stjernen. Piąte miejsce zajął Kamil Stoch. W finałowej rundzie wystąpiło trzech Polaków.

 

 

Kobayashi w pierwszej serii otarł się o perfekcję. Na wymagającej Bergisel osiągnął 136,5 metra, a skok zakończył telemarkiem. W drugiej próbie skakał z najniższej belki, ale osiągnął 130,5 metra, choć tym razem stracił nieco punktów ze względu na zachwiany odjazd. Japończyk zwyciężył jednak z przewagą 12,8 punktu i w Bischofshofen może skompletować szlema. Dotąd trzy pierwsze konkursy wygrało 11 zawodników. Kropkę nad „i” w Bischofshofen postawili tylko Sven Hannawald i Stoch.

 

4ST_Innsbruck2019_nl-147.jpg

 

Meteorolodzy ostrzegali, że stolicę Tyrolu może nawiedzić w czasie zmagań śnieżyca. Problemy zaczęły się jednak w serii próbnej i nie dotyczyły opadów. Tradycyjnie w Innsbrucku były związane z zeskokiem, który trzeba tam przygotować bez ratraków. Żmudna praca pozwoliła zasypać potężną dziurę i przeprowadzić zawody w dość bezpiecznych warunkach, choć nie zawsze sprawiedliwych. W końcówce jury ze względu na zmieniający się wiatr zmieniało, ze skoku na skok, belkę.

IMG_1917.jpg

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *